Autor: Marysia

Marysia

Cześć! Mam na imię Marysia, na moim blogu znajdziesz wszystko, co wymyśli moja zwariowana głowa 😀

To jedno z tych dań, które robi się w 15 minut, a smakuje, jakbyś siedziała w knajpce gdzieś na południu Europy z lampką białego wina w ręku. Kieszonki z ciasta francuskiego z tuńczykiem to złociste, chrupiące sakiewki wypełnione aromatycznym farszem z ryby, warzyw i przypraw – idealne na każdą okazję. Są lekkie, a jednocześnie sycące. Można je podać na ciepło i na zimno. Zjeść na śniadanie, spakować do lunchboxa, zaserwować gościom albo… po prostu pożreć wszystkie samemu przy serialu. Tak, robiłam tak – nie pytaj, jak szybko zniknęły 😅 Najfajniejsze? Gotowe ciasto francuskie i tuńczyk z puszki – nic wyszukanego,…

Czytaj całość

Zupa cebulowa to taki przepis, który robi dobrze nie tylko żołądkowi, ale i duszy. Aromatyczna, rozgrzewająca, delikatnie słodka od karmelizowanej cebuli i lekko wytrawna dzięki winu i bulionowi – prawdziwy francuski klasyk. A do tego grzanka z ciągnącym się serem… No serio, o mon dieu! U mnie w domu zupa cebulowa pojawiła się po raz pierwszy w listopadzie – był deszcz, zero słońca i zero nastroju. Ale wystarczyła godzinka, kilka cebul i trochę cierpliwości przy mieszaniu, żeby w kuchni zrobiło się jak w bistro pod wieżą Eiffla 🌧️🍷 I chociaż cebula brzmi zwyczajnie, to dobrze zrobiona zupa cebulowa to czysta…

Czytaj całość

Jeśli myślisz, że aioli to po prostu czosnkowy majonez… to czas na smakową rewolucję! 😎 Prawdziwe, tradycyjne aioli (czyli allioli po katalońsku albo ajo y aceite po hiszpańsku) to tylko czosnek, oliwa i sól. Zero jajek, zero kompromisów. I choć składniki są proste jak drut, przygotowanie wymaga trochę cierpliwości – bo tu wszystko zależy od dobrego ucierania. Ale spokojnie, nie musisz mieć bicepsów jak mój chłopak kucharz – wystarczy blender, spokój i odrobina miłości do kuchni śródziemnomorskiej. Ważny jest tu jeden trik, o którym dowiedziałam się, dopytując o aioli w restauracjach podczas wakacji w Hiszpanii, a mianowicie – mleko! Nadaje…

Czytaj całość

Czy da się bardziej poczuć klimat świąt niż przez zapach pieczonego makowca? No nie bardzo! Ten makowiec zawijany to mój absolutny hit – pachnie domem, spokojem, rodziną… i odrobiną magii. To klasyczne ciasto drożdżowe, cienko rozwałkowane, zawinięte z hojną ilością słodkiej masy makowej pełnej bakalii, orzechów i miodu. I właśnie ta hojność ma tu znaczenie – u mnie zawsze jest więcej nadzienia niż ciasta, bo przecież nie będziemy oszczędzać na smaku, prawda? 😎 To wypiek, który wymaga trochę cierpliwości, ale odwdzięcza się z nawiązką. Ciasto jest elastyczne, miękkie, a po upieczeniu pięknie się kroi – z tą idealną spiralą maku…

Czytaj całość

Sałatka Mimoza to kulinarna legenda wschodu – klasyka rosyjskich stołów, która przez lata zdobywała serca (i żołądki) także u nas. To takie retro, które wraca w wielkim stylu, bo… jest po prostu pyszne. Wygląda trochę jak ciasto, bo układa się ją warstwowo, a górę zdobi się żółtkami jajek, przypominającymi płatki mimozy – stąd nazwa. W smaku? Kremowa, lekko słona, delikatnie rybna, z miękką strukturą i mnóstwem umami. Najczęściej przygotowywana z tuńczykiem lub inną rybą z puszki, ziemniakami, jajkami, majonezem. Brzmi niepozornie, ale wierz mi – to sałatka, która potrafi rozkochać w sobie gości na imprezie. U mnie pojawiła się przez…

Czytaj całość

Są ciasta, które po prostu rozumieją duszę człowieka. I takim właśnie deserem jest ciasto marchewkowe – wilgotne, mięciutkie, pachnące cynamonem, orzechami i odrobiną magii. Niech ktoś jeszcze raz powie, że warzywa nie nadają się do ciast, to go zaproszę na kawałek… i zmieni zdanie po pierwszym kęsie 😉 To ciasto to mój comfort food. Robię je, kiedy za oknem szaro, kiedy potrzebuję szybkiego wypieku „na gości”, albo kiedy po prostu mam ochotę na coś konkretnego, ale nieprzesłodzonego. Marchewka nadaje mu wilgoci, cynamon – ciepła, a orzechy przyjemnego chrupnięcia i świeżości. Dzięki temu, że dobrze się przechowuje i nawet na drugi…

Czytaj całość

Cześć! Dziś będziemy rozmawiać o czymś, co może wydawać się banalne, ale jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, co zrobić z resztkami szczawiu, to dobrze trafiłeś. Tak, dobrze słyszałeś – szczaw. Ale spokojnie, zanim zaczniesz się śmiać, że „ojej, temat jak rzeka”, zaskoczę Cię, że wiele osób naprawdę zastanawia się, czy szczaw można mrozić. A więc, gotowy na tę kulinarną przygodę? Mam szczaw, i co teraz? Pewnie zastanawiasz się, dlaczego w ogóle mielibyśmy mrozić szczaw? Otóż, jako dziewczyna kucharza wiem, że sezon na szczaw niestety nie trwa wiecznie. A przecież każdy z nas lubi od czasu do czasu zjeść coś smacznego i…

Czytaj całość

Mrożone winogrona stanowią świetną przekąskę oraz dodatek do drinków, smoothie i deserów, oferując nowe kulinarne wrażenia. Proces mrożenia winogron wymaga ich dokładnego umycia, wysuszenia i rozłożenia na tacy przed zamrożeniem, jednak po rozmrożeniu mogą stać się nieco papkowate, tracąc swój chrupiący urok. Dlaczego warto (lub nie) mrozić winogrona? Pierwsza myśl – po co mrozić winogrona? Otóż, moi mili, mrożone winogrona mogą być świetną przekąską. Tak, dobrze słyszysz! Wyobraź sobie, że siedzisz na kanapie, oglądasz swój ulubiony serial, a zamiast chipsów podgryzasz mrożone winogrona. Brzmi jak raj, prawda? Ale czy to wszystko? Mrożone winogrona są też genialne do drinków! Miłego chłodniutkiego…

Czytaj całość

Szparagi to moje osobiste wiosenne must-have – jak tylko pojawiają się w warzywniaku, to wiem, że czas wyjąć blender i robić… zupę krem z zielonych szparagów! 💚 To danie to czysta prostota i elegancja w jednej misce. Ma piękny, intensywnie zielony kolor, cudownie aksamitną konsystencję i smak, który naprawdę potrafi zaskoczyć. A co najlepsze? Robi się ją w niecałe 30 minut. Serio – zanim zdążysz nalać kieliszek białego wina, już będzie gotowa 😉 Idealna na lekki obiad, kolację z kieliszkiem wina albo jako elegancka przystawka na wiosenne przyjęcie. No i mega dobrze wygląda na zdjęciach – bo wiadomo, zielone jedzenie…

Czytaj całość

Cześć wszystkim! Dzisiaj chciałabym porozmawiać o czymś naprawdę interesującym i, nie oszukujmy się, smakowitym. Jeśli jesteś fanem grzybobrania, a w kuchni uwielbiasz odpalić piekarnik i czarować smakami, to z pewnością uśmiechasz się na myśl o kurkach. Ale czy wiesz, że istnieje ich pewien SOCZYSTY odpowiednik? Przedstawiam Ci lisówkę pomarańczową, która może przyćmić nawet najpiękniejsze kurki. Niepozorna piękność Lisówka pomarańczowa (na blogu nazywana czasem grzybową celebrytą wśród leśnych mieszkańców) to prawdziwa dama lasu. Jej intensywnie pomarańczowy kapelusz potrafi z daleka zakręcić głowę nawet najbardziej doświadczonemu grzybiarzowi. Choć na pierwszy rzut oka można ją pomylić z kurką, lisówka wyróżnia się bardziej kształtem…

Czytaj całość